Opracowujemy nowe i aktualizujemy stare świadectwa energetyczne budynków i ich części.
Świadectwa charakterystyki energetycznej budynków i ich części wprowadzono w Polsce za pomocą zmiany w ustawie Prawo budowlane w 2007 r. z mocą od 1 stycznia 2009 r. Obecnie zagadnienie to reguluje odrębna ustawa z 2014 r., tj. ustawa o charakterystyce energetycznej budynków.
Aktualnie obowiązkiem certyfikacji energetycznej objęte są (z pewnymi wyłączeniami) wszystkie budynki nowe, a w odniesieniu do budynków istniejących budynki podlegające sprzedaży lub wynajmowi. Okresowo nie obowiązywał obowiązek certyfikacji budynków nowych (budowanych przez inwestora na własne potrzeby, a więc nie podlegającego odsprzedaży bezpośrednio po oddaniu do użytkowania), ale w 2023 r. ze względu na nieszczelność dotychczasowego systemu i występujące nadużycia przepisy zaostrzono i obowiązek dla budynków nowych wrócił.
Świadectwa są ważne przez 10 lat od momentu ich wydania lub do momentu istotnej zmiany charakterystyki energetycznej obiektu.
Od 2015 r. funkcjonuje centralny rejestr charakterystyki energetycznej budynków, gdzie m.in. znajdują się informacje o wydanych świadectwach oraz o osobach upoważnionych do ich sporządzania. Natomiast od 2023 r. istnieje obowiązek przekazania świadectwa w formie dokumentu wygenerowanego z centralnego rejestru charakterystyki energetycznej budynków. Rejestr znajduje się pod adresem:
https://rejestrcheb.mrit.gov.pl
Jak “czytać” świadectwo oraz o planowanych istotnych zmianach w metodologii ich sporządzania (nowe klasy energetyczne!) – wkrótce na blogu.
A teraz kilka słów o realiach. Przepisy nie przewidują systematycznej procedury weryfikacji wydanych świadectw ani weryfikacji kwalifikacji zawodowych osób je sporządzających. W efekcie tego znaczna ilość wydanych świadectw posiada mniejsze lub większe uchybienia, zdarzają się też świadectwa z błędami kardynalnymi. Ale cóż, prawa rynku, podobnie jak prawa fizyki, zawsze obowiązują i jeśli można zrealizować obowiązek administracyjny po najniższych kosztach, to innych efektów trudno oczekiwać. Reasumując, historia jest analogiczna jak w przypadku audytów dużych przedsiębiorstw, można podejść do tematu “po kosztach”, a można też starać się wyciągnąć z tego jakieś korzyści (wiedzę) dla siebie. Nie zmienia to faktu, że nie można generalizować – każdy przypadek jest indywidualny i każdy inwestor zawsze podejmuje w zakresie swoich zasobów decyzję optymalną dla siebie.